sobota, 22 grudnia 2012

Kapuczina


W końcu spełniło się jedno z moich malutkich marzeń. Zostałam zaangażowana do pracy przy blogu Kapuczina. Jest to dla mnie szansa na rozwinięcie swoich możliwości oraz na pokazanie mojego nazwiska szerszym kręgom. Oczywiście nie zaprzestanę robienia sesji bardziej dla siebie, ale na pewno teraz będę miała dużo mniej czasu.


 Przed spotkaniem z Kapucziną spodziewałam się najgorszego, a było bardzo przyjemnie i miałyśmy sporo wspólnych tematów. Na koniec ciastko z wróżbą "Najlepsze wciąż przed Tobą. Nie obawiaj się nowych wyzwań, one przyniosą Ci sukcesy." i jak tu nie spróbować?
Pierwsza sesja była dla mnie ogromnie stresująca, ale obie jesteśmy zadowolone z efektów. Co jakiś czas będę wrzucała mix zdjęć z sesji.




 Na zdjęciach Kapuczina
aparat: Canon 500D
obiektyw: Canon 50mm/f 1.8

2 komentarze: