sobota, 5 stycznia 2013

Kryspin-sesja dziecięca


Moja pierwsza sesja dziecięca. Nie spodziewałam się takiej ruchliwości i takiego uporu u takiego malucha.
8-miesięczny Kryspin zafundował mi chrzest bojowy, ale zarówno ja, jak i jego rodzice wytrwaliśmy i mam nadzieję, że efekty są zadowalające.


Współpraca z takim dzieciaczkiem wiąże się z cierpliwością i szybkością uchwycenia odpowiedniej minki. Ważne jest też by trafić na dobry dzień i nastrój malucha. Kryspinek na szczęście wytrzymał z nami i wyjątkowo potulnie poddawał się przebieraniu i ustawianiu. Na koniec sesji pełen entuzjazmu na widok paczki pieluch odczołgał się w swoją stronę.







Na zdjęciach Kryspinek
aparat: Canon 500D
obiektyw: Canon 50mm/f.1.8

2 komentarze:

  1. Taki mały a już z goldem na łapce :D Fajne, dynamiczne! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje malutkie szczęście kocham <3 Dziękuje Aniu :)

    OdpowiedzUsuń